sobota, 31 stycznia 2015

Kolumbia - Bogota

Ot i dotarłem. Polskimbusem do Berlina, tam nocleg,z rana lot do Monachium, stamtąd lot do Houston i... miałem problem :) Miałem jakieś 80min na przesiadkę co było zdecydowanie za mało jak na USA. Kontrola graniczna sprawna i bezproblemowa, ale jednak trochę czasu zajmuje. Ponadto nie ma możliwości od razu przejść przez lotnisko na następny lot, ale trzeba wyjść (kontrola po odebraniu bagażu-jeśli jesteś Latynosem z dużą liczbą bagaży to masz 150% szans na "losową" szczegółową kontrolę) i wejść ponownie (kolejna kontrola-skanera całego ciała na mnie nie użyli, ale sprawdzili, czy na rękach nie mam śladów po materiałach wybuchowych). Tak więc się nie wyrobiłem i miałem nieplanowaną 7h przerwę na lotnisku w oczekiwaniu na kolejny lot.

Pokazy bezpieczeństwa w samolotach
Zazwyczaj są strasznie nudne i nikt nie zwraca na nie uwagi. W końcu ile razy można człowiekowi tłumaczyć jak zapiąć pasy?! United Airlanes podeszło do zagadnienia kreatywnie i stworzyli taki film:

"Amerykanie - naród prosty i nieobliczalny" (Madagaskar 2)
W Houston  na lotnisku nie było specjalnie gdzie spać (nie licząc krótkich drzemek) tak więc łaziłem i przyglądałem się Amerykanom. Masa dziwolągów. Przykładowo około 30 letni punk z wytatuowanym Graucho Marxem na ramieniu :) Ogólne wrażenie przygnębiające i potwierdzające stereotyp Amerykanina-gruby i tępy.

Kolumbia - Bogota
Na lotnisku pierwsze zaskoczenie i to pozytywne. Lotnisko wyremontowane tip-top. Taksówką do hotelu, 2 godziny drzemki i ruszyłem na miasto.
Pierwsze spostrzeżenia:
Ulice - sporo aut, trąbienia trochę jest, ale jednak bliżej do stylu europejskiego niż azjatyckiego. Na chodnikach kwitnie sprzedaż wszystkiego co się da.
Ludzie - Weseli, co i rusz gdzieś gra muzyka. Styl ubierania jaskrawo-kiczowaty :)
Jedzenie - w porządku, ale na razie oprócz owoców nic powalającego.

W niedzielę wybrałem się do Cerro de Monserrate - kościół na wzgórzu (3152m npm) nad Bogotą (2640m npm). Coś mnie podkusiło, żeby zamiast wjechać kolejką wejść pieszo. Kościół jest celem pielgrzymek, więc tłum niemiłosierny. Jednak warto było się przemęczyć dla widoku panoramy miasta.
Cała galeria





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz